Mariusz Piłat
Sprawca całego nieszczęścia. To on namówił mnie do złego. To przez niego wziąłem udział w pierwszych w swoim życiu zawodach. Że niby nic wielkiego, że numer dostanę i koszulkę . I że na pewno mi się spodoba. No i niestety miał rację . Razem latamy, razem biegamy. Tu i tam na tej stronie znajdziecie co nieco o moim kumplu - Mariuszu. Tylko raz nie dotarł na start naszego Biegu. Najlepszy wynik - 46:55.
Mario - druhu. Jesteś debest.
Rozwiń Metryka
Podmiot udostępniający informację: | |
---|---|
Data utworzenia: | 2018-02-27 |
Data publikacji: | 2018-02-27 |
Osoba sporządzająca dokument: | |
Osoba wprowadzająca dokument: | Jerzy Stypa |
Liczba odwiedzin: | 984 |